Porównanie Usher V-601 vs Pylon Audio Diamond Monitor 18 Czarny Mat

Słucham muzyki świadomie ponad lat 40 i dalej nie wiem, co to jest prawdziwy HI-END. Jakość dźwięku z bardzo drogich urządzeń do odtwarzania muzyki nie zawsze uprawnia po za ich ceną do nadania im miana HI-END. Ponieważ wychowałem się na dźwięku lampowym, to ten właśnie jest mi bliższy. W moim odczuciu, mniej kłamie, jest bardziej zbliżony do tego, co możemy usłyszeć na żywo w filharmonii lub operze. Wracajmy jednak do naszych Usher-ów V-601. Bardzo rzadko pojawiają się one na rynku wtórnym. Dzieje się tak nie bez powodu, jeżeli już trafią do pierwszego użytkownika, to ten nie widzi powodu by z nimi się rozstawać. Okres KRYZYSU, czyli mniej zasobnych naszych portfeli jest dobrym czasem na to by czynić zakupy. To, co mówię brzmi tylko na pozór paradoksalnie. Trzeba pamiętać, że rynek nas

USHER V-601: słuchałem, kupiłem, nie są bez wad, ale są najbliższe wzorcowi w stosunku do tych monitorów, których słuchałem i porównywałem z V 601. Czarują dźwiękiem, nie są upierdliwe w długim słuchaniu. Koniecznie posłuchajcie. Neutralność Bardzo dobre zrównoważenie rejestrów, wierność reprodukcji, wysoka jakość przekazu z naturalną barwą dźwięku. Precyzja Otwarte, detaliczne, bez próby uciekania w mega realizm, niezbyt kategoryczne względem słabszych realizacji. Muzykalność Duża kultura przekazu i świeżość, odsłuch sprawia niekłamaną przyjemność słuchania Stereofonia Właściwe proporcje i stabilna organizacja sceny (szeroka, obszerna scena, z właściwym rozmieszczeniem instrumentów i wokali) Dynamika Sugestywna; bardzo dobra, nie męczy. Bas Dobre zejście w d

Drogi Panie Piotrze, żeby jeszcze recenzje w czasopismach "audio", były tak prawdziwe jak tekst powyżej, napisany przez Pana... czytając artykuły z gazet można wywnioskować, że każda kolumna, bądź elekronika jest świetna, co najmniej dobra. W rzeczywistości często mamy do czynienia ze sprzętem, który nie daje nam ani przyjemności, ani radości ze słuchania muzyki, a przecież był tak bardzo zachwalany i dostał nawet rekomendację... Więc jak to możliwe, żeby grał tak kiepsko?! Albo mamy inny gust, albo czysty marketing sprawia, że niektóre recenzje są naciągnięte jak guma od gaci... W Usherach zakochałem się, gdy pierwszy raz usłyszałem model v-604 podpięty do kina domowego yamahy mojego szwagra!!! To, co te kolumny wycisneły z jego elektroniki było wprost niesamowite! Wtedy nie zdecydował s