Data modyfikacji:

Test robota sprzątającego Dreame L10s Pro Ultra Heat 

Dreame L10s Pro Ultra Heat to inteligentny robot, który wprowadza innowacyjne rozwiązania ułatwiające codzienne sprzątanie. W naszym teście sprawdziliśmy, jak ten model wypada w codziennym użytkowaniu i czy jest warty zakupu.  
Dreame L10s Pro Ultra heat

Pierwsze wrażenia 

Marka Dreame od lat tworzy wysokiej klasy, inteligentne urządzenia, które mają pomóc w utrzymaniu idealnego porządku w domu. Do naszej redakcji dotarł najnowszy model odkurzacza automatycznego Dreame L10s Pro Ultra Heat.
Pierwszym plusem dla producenta jest dbałość o najdrobniejsze detale przy pakowaniu produktu. Przy wyjmowaniu robota z pudełka możemy poczuć, że mamy do czynienia z produktem klasy premium. Wszystko jest zabezpieczone w sposób bardzo przemyślany. Można powiedzieć, że Dreame podobnie jak Apple dba o to, aby pozytywne wrażenia towarzyszyły użytkownikowi już od pierwszego kontaktu z urządzeniem. 
Dreame L10s Pro Ultra Heat ma charakterystyczną okrągłą konstrukcję o średnicy 35 cm. Dzięki kompaktowej obudowie odkurzacz będzie w stanie poruszać się po ciasnych przestrzeniach oraz trudno dostępnych miejscach. Na spodzie mamy obrotową szczotkę boczną, która służy do wymiatania nieczystości z narożników oraz trudno dostępnych miejsc.
Główna rolka o niskim profilu utrzymuje stały kontakt z podłożem i jest w stanie pozbyć się absolutnie każdego rodzaju zabrudzeń. Ale to nie wszystko, bo automatyczny odkurzacz ma również dwa okrągłe mopy obrotowe do sprzątania podłogi na mokro. Tutaj trzeba pochwalić producenta, bo pady myjące bardzo dobrze przylegają do ziemi. To powinno przełożyć się na jeszcze efektywniejsze usuwanie wszelkich zabrudzeń. 
W zestawie, oprócz samego robota odkurzającego i akcesoriów, otrzymujemy dużą stację dokującą. Jej minimalistyczne wzornictwo idealnie współgra z samym urządzeniem. Biały kolor wzbogacony srebrnymi elementami prezentuje się naprawdę dobrze i z powodzeniem wypełni każdą nowoczesną przestrzeń.
Wewnątrz stacji dokującej znajduje się worek na nieczystości o pojemności 3,2 litra, a także zbiorniki na czystą i brudną wodę o pojemności 4,5 litrów. Według producenta użytkownik może korzystać z odkurzacza bez konieczności opróżniania nawet 75 dni
Po rozpakowaniu i usunięciu wszystkich zabezpieczeń przyszedł czas na pierwsze uruchomienie. W tym momencie trzeba zaznaczyć, że proces konfiguracji jest bajecznie prosty i zajmuje dosłownie kilka chwil. Do tego potrzebujemy dedykowanej aplikacji Dreame, którą można pobrać z AppStore lub sklepu Play.
Po włączeniu odkurzacza wystarczy zeskanować kod QR i połączyć się z domową siecią WiFi. Po sekundzie urządzenie będzie praktycznie gotowe do pracy. Przed rozpoczęciem sprzątania odkurzacz wykona przejazd po całym mieszkaniu, aby wykonać dokładną mapę pomieszczeń wraz z przeszkodami. Po wykonaniu tego zadania w aplikacji będziemy mieli podgląd i możliwość zarządzania sprzątaniem. 

Odkurzacz automatyczny Dreame wyróżniają nowoczesne technologie! 

Dreame L10s Pro Ultra Heat na tle swoich konkurentów wyróżnia się innowacyjnymi technologiami, które mają sprawić, że będzie on pracował jeszcze efektywniej podczas odkurzania. Siła ssania, dzięki systemowi Vormax, została zwiększona do 7000 Pa, co  gwarantuje pozbycie się trudnych zabrudzeń.
Zaawansowany system nawigacji laserowej LDS w połączeniu z inteligentnymi czujnikami jest w stanie omijać wszelkie przeszkody. Ciekawostką jest fakt, że Dreame L10s Pro Ultra Heat jest w stanie zidentyfikować 55 typów obiektów. Nawet w kompletnej ciemności odkurzacz będzie w stanie ominąć dziecięce zabawki czy inne przeszkody. 
Ważną częścią tego urządzenia jest technologia MopExtend, która automatycznie wysuwa lub chowa mopa, aby dotrzeć do trudno dostępnych miejsc. Wbudowany zbiornik na wodę o pojemności 80 ml wystarczy na pełny cykl sprzątania nawet bardzo dużych powierzchni. W razie potrzeby Dreame L10s Pro Ultra Heat automatycznie wróci do stacji bazowej i uzupełni wodę. 
Niezwykle ciekawie prezentuje się funkcja samoczyszczenia mopa gorącą wodą o temperaturze 58 stopni. Po zakończeniu cyklu wkładki mopujące są dokładnie czyszczone, a następnie osuszane gorącym powietrzem. Suszenie trwa około 2 godzin i po tym czasie odkurzacz ponownie będzie gotowy do pracy. To bardzo dobre rozwiązanie, które przede wszystkim zapewnia higienę, ale również pozwala pozbyć się plam oleju czy innych nieczystości znajdujących się na mopie.
W Dreame L10s Pro Ultra Heat przydatny jest tryb cichy. Po wybraniu tej opcji odkurzacz będzie pracował na zmniejszonych obrotach, aby nie zakłócać spokoju domowników.  
W nowym modelu zastosowano akumulator o pojemności 5200 mAh, który na jednym cyklu będzie w stanie wyczyścić powierzchnię około 205 m2. Ulepszona technologia ładowania pozwala na dostarczenie energii około 30% szybciej niż w poprzednim modelu. 

Jak Dreame L10s Pro Ultra Heat wypada w codziennym użytkowaniu? 

Muszę przyznać, że przed testem Dreame L10s Pro Ultra Heat miałem wysokie oczekiwania. Technologie zastosowane przez producenta sugerują, że jest to urządzenie, które w pełni samodzielnie będzie w stanie posprzątać podłogi w mieszkaniu. Tu muszę od razu powiedzieć, że robot mnie nie rozczarował!
Największe wrażenie robi system wykrywania i unikania przeszkód. Robot z łatwością rozpoznaje przeszkody i bardzo trafnie zaznacza je na mapie, która jest dostępna w aplikacji. Po najechaniu na dywan automatycznie jest on wykrywany. Zwiększenie mocy powoduje, że zawsze jest on doskonale doczyszczony. Skuteczność zrobiła na mnie duże wrażenie, ponieważ urządzenie poradziło sobie nawet z trudno dostępnymi miejscami, bardzo dokładnie je oczyszczając. Warto dodać, że powiększone koła radzą sobie nawet z niewielkimi uskokami.  
Przed testami miałem obawy co do skuteczności mopowania. Wiadomo, że w odkurzaczach automatycznych ta funkcja działa różnie. Jednak tutaj również nie było rozczarowania. Dwa mopy obrotowe z możliwością regulacji wysokości działają naprawdę dobrze. Zabrudzenia na podłodze znikały w mgnieniu oka, a możliwość ustawienia stopnia namoczenia pozwala wybrać, czy chcemy dokładnie umyć powierzchnię czy tylko ją odświeżyć. 
Dreame L10s Pro jest naprawdę inteligentnym sprzętem i w codziennym użytkowaniu stanowi nieocenioną pomoc! Na pochwałę zasługuje stacja dokująca. Duży zbiornik na wodę nie musi być zbyt często uzupełniany. Do stacji mamy możliwość wlania specjalnego płynu do podłóg. 
Po każdym odkurzaniu zabrudzenia są odsysane do zewnętrznego worka. Jest on na tyle duży, że również nie trzeba martwić się o szybka wymianę.  
Proces suszenia działa bardzo dobrze, jednak mam do niego jedno małe zastrzeżenie. Gdy w domu jest cisza, to stacja dokująca pracuje nieco głośniej, ponieważ aktywny jest tryb osuszania mopów. Na szczęście cały proces przebiega sprawnie. 
Czas pracy na baterii zaskoczył mnie pozytywnie. Posprzątanie mieszkania o powierzchni ponad 60 metrów zużyło około 30% energii. Ładowanie rzeczywiście odbywa się bardzo szybko i w zasadzie po zakończeniu suszenia mopów odkurzacz ponownie ma 100% energii.  

Aplikacja Dreame zapewnia jeszcze lepszy komfort użytkowania 

Dedykowana aplikacja Dreame Home znacznie ułatwia wykonywanie codziennych zadań. Z jej poziomu możemy zaplanować cały proces zarówno odkurzania, jak i mopowania. W głównym menu mamy podgląd na wszystkie pomieszczenia i tam możemy zdecydować, czy urządzenie ma poruszać się po całym mieszkaniu czy tylko wybranych pokojach. Użytkownik ma także możliwość zaznaczenia konkretnych stref, które mają zostać posprzątane.
To duże ułatwienie, jeżeli zależy Ci tylko na odkurzeniu określonego obszaru. W aplikacji możesz także ustawić moc odkurzania, a także poziom namoczenia mopa. Ciekawym rozwiązaniem jest opcja ustalenia trasy przejazdu robota. Dzięki aplikacji wszystkie czynności wykonasz nawet wtedy, gdy nie ma Cię w domu. Dzięki temu obsługa urządzenia przez wiele dni może odbywać się całkowicie bezdotykowo!

Czy warto kupić robota sprzątającego Dreame L10s Pro Ultra Heat? 

Dreame L10s Pro Ultra Heat to bez wątpienia robot odkurzający nowej generacji. Producentowi udało się stworzyć nie tylko ładne, ale również bardzo funkcjonalne urządzenie. Świetne wykrywanie przeszkód, wysoka skuteczność sprzątania oraz bardzo dokładne mycie podłóg sprawiają, że Dreame staje się doskonałym towarzyszem sprzątania.
W połączeniu z aplikacją i rozbudowanymi funkcjami automatyzacji mamy możliwość zaplanowania sprzątania w czasie, kiedy nie ma nas w domu lub po prostu wykonujemy inne obowiązki. Jeżeli chcesz utrzymać swój dom w nienagannej czystości i zaoszczędzić przy tym sporo czasu, to model L10s Pro Ulta Heat jest dla Ciebie. Choć nie należy on do najtańszych urządzeń na rynku, to gwarantuję, że jest wart absolutnie każdej złotówki
Artykuł sponsorowany
Zdjęcia: Bartłomiej Mazurek
Bartłomiej Mazurek
Bartłomiej Mazurek

Dziennikarz i fotograf. Miłośnik nowych technologii, a w szczególności sprzętu z logo nadgryzionego jabłka. W wolnych chwilach zajmuje się prowadzeniem mediów społecznościowych i graniem na konsoli.